nie miła przygoda ..
Tak jak wspominałam kiedyś mieliśmy zamówionego geodete do rozgrraniczania działek. Dobrze, że zamówiliśmy go wcześniej przed tyczeniem pod dom, bo zle odczytał nam mapke nasz architekt, który prowadził nam wszytskie dokumenty i robil zmany w projekcie. W każdym bądz razie okazzało sie, że nemy opałka postawić bo działka jest za mała :( Ale ratuje nas to, że sasiednia działka też jest nasza i możemy ja wykorzystac, przesówamy grance o 6 metrów, a co za tym idzie domek. Musimy teraz caly salon podpiwniczać zeby nie robić dużych fundamentów, i tam bedziemy mieć garaż.. Ahh jak nie urok to sraczka ale na szczęscie budowa bedzie rozpoczęta jeszcze w tym miesiacu :)
Juz sie doczekać nie moge :)